MENU

Bóg nie chce czynić czegokolwiek bez człowieka

KS. WOJCIECH WĘGRZNIAK –

Obecność i działanie Jezusa w Eucharystii cz.IV

W opracowaniu  tym chcę poddać refleksji obecność i działanie Jezusa w Eucharystii na podstawie mowy Jezusa zapisanej w Ewangelii według św. Jana w rozdziale szóstym. Tekst zostanie podzielony na cztery części. Najpierw zostaną omówione elementy, które możemy nazwać przygotowaniem dalszym do tajemnicy Eucharystii, następnie zostaną przedstawione cechy obecności Jezusa w Eucharystii oraz sposób Jego działania, by na końcu zastanowić się również nad tym, co człowiek powinien czynić, by obecność i działanie Jezusa w Eucharystii było owocne.

Cz. IV. Działanie człowieka

W ostatniej części chciałbym zwrócić uwagę na działanie człowieka w Eucharystii. Bóg nie chce czynić czegokolwiek bez człowieka. Zaprasza go do współpracy, również w Eucharystii, współpracy, która jest konieczna, by obecność i działanie Jezusa były dla człowieka skuteczne. Czytamy w Apokalipsie: „Oto stoję u drzwi i kołaczę: jeśli ktoś posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną.” (Ap 3,20). Jeśli człowiek nie usłyszy, albo usłyszy, ale nie otworzy, Jezus nie wejdzie i nie będzie z nim wieczerzał. Jakie więc działanie człowiek winien podjąć, by obecność i działanie Jezusa w Eucharystii były owocne?

 

1. Uczestniczyć

Jezus mówi: „Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął” (J 6,35). Pierwszym i niezbędnym działaniem człowieka jest przyjście do Jezusa. A żeby przyjść niepotrzebna jest wiara, przekonanie czy doświadczenie żyjącego Boga. Żeby przyjść, trzeba zwyczajnie pójść. Stąd warto podkreślać obowiązek i sens systematycznego uczestnictwa w Eucharystii. To ono prędzej czy później prowadzi do takiej zażyłości z Chrystusem, która przynosi owoce.

 

2. Wierzyć

Jezus mówi: „Kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie” (J 6,35). Przyjście do Jezusa jest konieczne, ale niewystarczające. Wszak i Judasz był blisko Jezusa. I blisko byli ci, co urągali Mu pod krzyżem. Koniecznie jest jeszcze wiara. Wiara rozumiana nie jako przyjęcie do świadomości faktu, że ktoś istnieje, ale jako zaufanie. Jeremiasz głosi: „Przeklęty mąż, który pokłada nadzieję w człowieku i który w ciele upatruje swą siłę, a od Pana odwraca swe serce. […] Błogosławiony mąż, który pokłada ufność w Panu, i Pan jest jego nadzieją” (Jr 17,5.7). Skuteczność Eucharystii zależy w dużej mierze od wiary w Jezusa, stąd troska człowieka o osobistą relację z Jezusem powinna być najważniejszym zadaniem duszpasterskim każdego działania związanego z Eucharystią.

 

3. Pracować

Jezus mówi: „Zabiegajcie nie o ten pokarm, który niszczeje, ale o ten, który trwa na życie wieczne, a który da wam Syn Człowieczy” (J 6,27). Greckie słowa ergadzesthe znaczy zabiegajcie, pracujcie nad tym, róbcie coś z tym.  To zaproszenie do człowieka, żeby do Eucharystii nie podchodził biernie, nie ograniczał się do uczestnictwa i wiary. Zabiegać nad czymś, pracować nad czymś oznacza wysiłek, trud włożony w przeżywanie tajemnicy Eucharystii. Tym trudem może być lepsze przygotowanie do Mszy świętej, aktywniejsze śpiewanie czy odpowiadanie. Tym trudem może być podjęcie jakiejś funkcji związanej z Eucharystią. Chodzi w każdym razie o to, żeby Eucharystia kosztowała a może nawet męczyła człowieka jak trud, co przynosi owoce.

 

4. Mieć świadomość konsekwencji

Św. Paweł pisze do Koryntian: „Kto spożywa chleb lub pije kielich Pański niegodnie, winny staje się Ciała i Krwi Pańskiej. Niech przeto człowiek baczy na siebie samego, spożywając ten chleb i pijąc z tego kielicha. Kto bowiem spożywa i pije, nie zważając na Ciało Pańskie, wyrok sobie spożywa i pije. Dlatego to właśnie wielu wśród was jest słabych i chorych i wielu też pomarło.” (1 Kor 11, 27-30). Cały świat skonstruowany jest według modelu praw z ich konsekwencjami. Tak samo jest z Eucharystią. Świadomość nie tylko pozytywnych konsekwencji Eucharystii, ale również świadomość konsekwencji negatywnych pomaga zrozumieć, że nie mamy do czynienia z niewinną zabawką. Tak jak góry mogą być miejscem zachwytu nad pięknem, ale i miejscem własnej śmierci, tak Eucharystia może być pokarmem na życie albo środkiem do zabicia własnej duszy. To z punktu widzenia duszpasterskiego każe szukać przyczyn, które prowadzą do obojętności czy lekceważenia tajemnicy Ciała i Krwi Pańskiej.

 

5. Świadomość różnorodności

Jezus mówiąc o spożywaniu swego Ciała używa dwóch słów: esthio i trogo („Jeżeli nie będziecie jedli (esthio) Ciała Syna Człowieczego” – J 6,53; „Kto spożywa (trogo) moje Ciało” – J 6,54). Zmiana słowo wskazuje nie tylko na to, że raz chodzi o ogólne określenie czynności jedzenia (esthio) a innym razem chce się podkreślić jego sposób: dokładne jedzenie, spożywanie, przeżuwanie (trogo). W jakimś sensie ta różnorodność słów też jest wskazówką, by człowiek umiał pogodzić się z różnorodnością w sprawowaniu tajemnicy Eucharystii. By Jezus mógł być bardziej obecny i skutecznie działający w Eucharystii, człowiek powinien wycofać się z tych frontów, na których nie warto walczyć i tych liturgicznych bitew, które nie szanują różnorodności eucharystycznej Liturgii.

ZWIŃ